Historia

"Batoracka rodzina" podczas Zjazdu z okazji 95-lecia istnienia Szkoły
Janusz Drewnowski, Czesław P. Uhma

 

Batory należał do tych szkół średnich, które wytworzyły szczególnie silne więzy pokoleniowe oraz szczególny rodzaj przywiązania i dumy ze szkolnych osiągnięć i tradycji. Więzi te powstawały w okresie uczniowskim i były podtrzymywane w późniejszych latach.

Były roczniki maturalne, które zorganizowały prężne samorządy klasowe, wydawały własne pisemka, wystawiały klasowe reprezentacje sportowe w wielu dyscyplinach, organizowały różne imprezy artystyczne i towarzyskie, wspólne wycieczki i obozy harcerskie. Przyjaźń zadzierzgnięta w szkole była często kultywowana, a nawet pogłębiana po ukończeniu szkoły. Niektóre roczniki tworzyły własne organizacje, urządzały częste spotkania i zjazdy. Młodzież batoracka spotykała się na studiach -głównie na Politechnice Warszawskiej, w organizacjach studenckich i korporacjach.

Dość wcześnie dostrzeżono potrzebę i celowość nawiązania łączności i współpracy między wszystkimi rocznikami absolwentów szkoły. Do powstania pierwszego Koła Wychowanków doszło na zjeździe zwołanym w 1928 r. z okazji 10-lecia szkoły. Pierwszym prezesem Koła był kol. Michał Kahl (mat. 1926), utalentowany prawnik i mówca, który niestety zmarł w sile wieku. Jego następcą został w roku 1934/1935 kol. Olgierd Nosowicz (mat. 1925), inżynier mechanik, ppor. rezerwy, żołnierz Września, jeniec Starobielska, zamordowany przez NKWD w 1940 r. Kolejnym prezesem Koła został w r. 1936/1937 kol. Maurycy Hauke (mat. 1929). Był on skoligacony ze szwedzką rodziną królewską, po wojnie osiadł w Szwecji i tam zmarł. Ostatnim przed wojną prezesem Koła Wychowanków był kol. Stefan Kwiatkowski (mat. 1931), doc. dr inż. elektryk. On też był jednym z inicjatorów reaktywowania działalności Koła w 1984 r. Jako członek Komitetu Redakcyjnego monografii szkoły opracował wraz z kol. Michałem Wilandem (mat. 1931) materiały biograficzne obejmujące około 800 biogramów wychowanków.

Przedwojenna działalność Koła była dość amorficzna. Zorganizowało ono jeden Zjazd Wychowanków (w 1938 r. na 20-1ecie szkoły) oraz zainicjowało spotkania kolejnych roczników maturalnych po zdanych egzaminach, tzw. herbatki u Pań Kanoniczek, których siedziba mieściła się na tyłach dawnego Ratusza na placu Teatralnym. Na Zjeździe w 1938 r. podjęto uchwałę w sprawie opracowania monografii szkoły. Mieli się tym zająć dwaj wybitni historycy: Stanisław Herbst i Eugeniusz Szwankowski, którym tradycje szkolne i warszawskie były szczególnie bliskie. Wojna przerwała działalność Koła, a realizacja wspomnianej uchwały przesunęła się o ponad pięćdziesiąt lat.

Bezpośrednio po wojnie o reaktywowanie Koła Wychowanków zabiegał energicznie kol. Jerzy Kaczyński (mat. 1927), prof. chemii na Politechnice Warszawskiej. Do wznowienia działalności Koła wówczas (i przez wiele dalszych lat) nie doszło z przyczyn politycznych, natomiast faktyczna działalność grupy wychowanków skupionych wokół Jerzego Kaczyńskiego (należeli doń m.in. Michał Glinka, Jerzy Kozłowski, Światozar Żytkow, Jerzy Staniszkis, Tadeusz Zieliński) była niezwykle owocna: brano udział m.in. w ekshumacji ciał poległych wychowanków szkoły i w urządzeniu kwater na wojskowym cmentarzu na Powązkach. Zapoczątkowano też. powojenne zjazdy wychowanków, których odbyło się dotychczas osiem.

I Zjazd odbył się 22 VI 1947. na 30-lecie Szkoły Batorego. Spotkali się na nim ocaleli wychowankowie i nauczyciele szkoły. Obecne były matki poległych bohaterów Kamieni na szaniec oraz ich duchowy przywódca, Aleksander Kamiński. Żyjący jeszcze wówczas dwaj pierwsi dyrektorzy szkoły, Zdzisław Rudzki i Wiktor Ambroziewicz, nadesłali na ręce organizatorów Zjazdu wzruszające listy.

Ten I Zjazd miał dla powojennej integracji środowiska batorackiego podstawowe znaczenie. Wymieniono informacje o zmarłych i ocalałych kolegach, nawiązano pierwsze kontakty, przystąpiono do odtwarzania ze świeżej jeszcze pamięci list imiennych kolejnych roczników maturalnych. Nawiązane zostały pierwsze kontakty z kolegami mieszkającymi za granicą. Otoczono opieką pierwszego. dyrektora szkoły, Zdzisława Rudzkiego, który złożony ciężką chorobą żył osamotniony w Bielsku-Białej. Wychowankowie na wniosek kol. Kaczyńskiego wysyłali mu miesięczną dotację, a gdy zmarł, zajęli się pogrzebem i ufundowali nagrobek, na którym corocznie składane są kwiaty.

II Zjazd odbył się w 1958 r. na 40-lecie szkoły. Komitetowi organizacyjnemu przewodniczył kol. Światozar Żytkow, obradom zaś Zjazdu Jerzy Hryniewiecki. Zjazd obradował w atmosferze październikowego przełomu. Podsumowano tragiczne wydarzenia ostatniego dziesięciolecia, do których w życiu szkoły i jej wychowanków należały:

  • niedopuszczenie do poświęcenia sztandaru 23 WDH, ufundowanego w 1948 r. przez wychowanków szkoły. Sztandar zniszczono, aresztowano drużynowego 23 WDH p hm. Michała Glinkę wraz z grupą starszych harcerzy;
  • 7 I 1949 r. w gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Koszykowej został zamordowany Jan Rodowicz, legendarny „Anoda”, por. AK, uczestnik wielu akcji bojowych, m.in. pod Arsenałem, ciężko, ranny w Powstaniu, odznaczony orderem Virtuti Militari i dwukrotnie Krzyżem Walecznych;
  • w 1952 r. władze wyrzuciły szkołę z jej siedziby przy ul. Myśljwieckiej, odebrały jej nazwę i patrona. Zniszczono archiwum szkoły, jej pamiątki i symbole.

Mimo rozproszenia uczniów Szkoły Batorego (część przeniesiono na ul. Czerniakowską, część na ul. Świętokrzyską), mimo prześladowań wychowanków, którzy walczyli w czasie okupacji w szeregach AK, nie udało się rodzimym stalinowcom zatrzeć śladów sławy i chwały Szkoły Batorego i wykreślić jej z pamięci i serc wychowanków. II Zjazd, który zgromadził rekordową liczbę przedstawicieli wszystkich roczników szkoły i dużą grupę kolegów z zagranicy, był tego dobitnym potwierdzeniem.

Na Zjeździe nastąpił pierwszy uroczysty Apel Poległych pod pamiątkową tablicą poległych i zmarłych wychowanków i nauczycieli szkoły, która została wmurowana w hallu pierwszego piętra gmachu szkoły przy ul. Myśliwieckiej, przywróconego w 1958 r. Szkole Batorego jako jej prawowita siedziba.

Na wniosek kol. Mariana Eile (mat. 1929), autora szkolnych szopek i redaktora szkolnych gazetek, a po wojnie twórcy i redaktora tygodnika „Przekrój” oraz animatora życia teatralnego i plastycznego na terenie Krakowa, Zjazd podjął uchwałę, aby batoracy wszystkich roczników mówili sobie po imieniu, tworząc jedną wielką rodzinę.

III Zjazd Wychowanków odbył się w 1969 r. na 50-lecie szkoły. Komitetowi organizacyjnemu przewodniczył kol. Andrzej Wrotnowski (mat. 1941), inżynier ceramik, żołnierz AK z batalionu „Zośka”. Obradom Zjazdu przewodniczył kol. Jerzy Hryniewiecki. W pierwszym dniu Zjazdu wygłoszono następujące referaty, które stanowiły cenne przyczynki do historii Szkoły:

  • Stefan Wysocki: O tajnych kompletach w czasie okupacji,
  • Bohdan Zalewski: Działalność Koła Matek,
  • Andrzej Wrotnowski: Udział wychowanków szkoły w II Wojnie Światowej,
  • Edmund Kujawski: Udział wychowanków szkoły w życiu kraju.

W drugim dniu Zjazdu złożono wieńce na grobach poległych i zmarłych Wychowanków i nauczycieli, a na jego zakończenie odbył się uroczysty koncert muzyczno-poetycki z udziałem Jerzego Adamczewskiego, Jerzego Antepowicza, Barbary Hesse-Bukowskiej, Jana Matyjaszkiewicza i Bohdana Zalewskiego.

IV Zjazd Wychowanków odbył się w 1979 r. na 60-lecie szkoły, a V w 1988 r. na 70-lecie szkoły. Na czele Komitetu Organizacyjnego tego Zjazdu stał kol. Włodzimierz Breiter (mat. 1949), a obradom przewodniczył prezes Koła Wychowanków prof. Andrzej Sołtyński (mat. 1942). Po raz pierwszy oficjalnie w kościele przy ul. Łazienkowskiej pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej odprawiona została dla uczestników Zjazdu uroczysta Msza święta, koncelebrowana przez wychowanka szkoły, ks. dziekana Józefa Urcusa. Obrady Zjazdu toczyły się w Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego (z referatem kol. E. Boreckiej) i na terenie szkoły. W drugim dniu Zjazdu odbył się szczególnie uroczysty Apel Poległych pod tablicą pamiątkową, zorganizowano spotkania w grupach klasowych oraz bardzo udany kominek harcerski. Zjazdy spełniały doniosłą rolę w podtrzymywaniu więzów przyjaźni i kultywowaniu tradycji szkoły oraz tradycji sławnej „Pomarańczarni”. „Dzięki nim -zauważa jeden z powojennych wychowanków szkoły – młodsi wychowankowie mogli nawiązać łączność ze swymi starszymi kolegami (często ludźmi bardzo znanymi i zasłużonymi dla polskiej kultury i nauki), do których grona nieustannie dołączali po zdaniu egzaminów maturalnych. Młodzież ucząca się w powojennym Liceum przez całe lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte swoją nauką i pracą tworzyła historię szkoły, ciągle zachowując poczucie wspólnoty ze starymi kolegami.”

Trzeba na tym miejscu z przykrością stwierdzić, że wobec braku należycie zorganizowanego archiwum zarówno szkoły, jak i organizacji wychowanków, materiały ze zjazdów, często bardzo cenne, zachowały się w stanie szczątkowym.

W okresach między zjazdami utrzymywane były – mimo licznych przeszkód, a nawet niebezpieczeństw – kontakty listowne, a także spotkania koleżeńskie poszczególnych roczników maturalnych. Duże znaczenie miał redagowany i rozsyłany przez kol. Tadeusza Glazera (mat. 1927) biuletyn informacyjny. Docierał on do batoraków rozsianych w kraju i po całym świecie w okresie Świąt Bożego Narodzenia wraz z życzeniami Świątecznymi i noworocznymi. Był to na przestrzeni wielu trudnych lat jedyny często -obok listów prywatnych -sygnał batorackiego braterstwa, za który należą się kol. Glazerowi słowa wdzięczności i uznania.

W latach osiemdziesiątych upowszechnił się piękny zwyczaj obchodzenia 50-lecia matur. Obchody takie odbyły dotychczas roczniki 1932, 1935, 1936, 1939, 1940, 1941 oraz 1950, 1951, 1952 i 1953. Z okazji kolejnych zjazdów ponawiano starania o zarejestrowanie organizacji skupiającej wszystkich wychowanków szkoły i umożliwiającej szerszą i bardziej systematyczną działalność. Stało się to możliwe dopiero w 1989 r., kiedy to w obliczu nieuchronnego fiaska totalitarnego systemu udało się wreszcie utworzyć i zarejestrować w sądzie pełnoprawne Stowarzyszenie Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie.

Formą przejściową było działające w latach 1984-1989 przy Mokotowskim Oddziale Towarzystwa Przyjaciół Warszawy Koło Wychowanków Szkoły Batorego. Powstało ono z inicjatywy kilku przedwojennych wychowanków szkoły, spotykających się w gościnnym domu kol. Jerzego Kozłowskiego (mat. 1936), harcmistrza, drużynowego konspiracyjnej 23 WDH, ppor. AK, w Powstaniu komendanta hufca Sródmieście-Południe. W spotkaniach tych uczestniczyli: Antoni Bieniaszewski, Jerzy Drewnowski, Józef Koziński, Edmund Kujawski, Stefan Wysocki, Andrzej Wyczański.

Pod koniec lat siedemdziesiątych zaczęły się ukazywać w PIW-owskiej serii Biblioteka Syrenki monografie zasłużonych warszawskich szkół Średnich. Uznano, że w serii tej nie może zabraknąć monografii Szkoły Batorego, bezsprzecznie jednej z najlepszych placówek oświatowo-wychowawczych II Rzeczypospolitej. Uświadomiono sobie, że wykonanie tego zadania będzie z każdym rokiem trudniejsze wobec szybkiego wykruszania się starszych roczników i dlatego nie należy zwlekać z podjęciem odpowiednich prac. W domu kol. Kozłowskiego odbyło się w r. 1983 kilka spotkań, w wyniku których wykrystalizowała się generalna koncepcja monografii szkoły, którą opracowali Andrzej Wyczański i Edmund Kujawski. W dniu 19 II 1984 r. doszło do powstania wspomnianego Koła Wychowanków Szkoły Batorego, które stworzyło dla realizacji głównego zadania ramy organizacyjne i środowisko opiniotwórcze. Stało się tak głównie za sprawą pierwszego prezesa Koła, kol. Janusza Drewnowskiego (mat. 1932). Potrafił on nawiązać łączność ze skupiskami batorackimi w kraju i za granicą, inicjować spotkania nieformalne (m.in. w kawiarni „Na Rozdrożu”), stwarzać prawdziwie koleżeńską atmosferę, preferować spontaniczność inicjatyw, unikać formalizowania i biurokracji. Dzięki temu powstała grupa aktywnych działaczy Koła, zaczęły napływać relacje i wspomnienia przedstawicieli różnych roczników maturalnych, a także dokumenty i materiały ikonograficzne. Wobec zniszczenia archiwum szkoły były to bezcenne źródła zastępcze, bez których opracowanie monografii szkoły nie byłoby możliwe.

To główne zadanie Koła, a następnie Stowarzyszenia było przez wiele lat (1983-1993) realizowane przez Komisję Historyczną i Komitet Redakcyjny, którym przewodniczył kol. Edmund Kujawski. Do grona najaktywniejszych współautorów monografii należeli: Witold Grabski, Stefan Kwiatkowski i Michał Wiland, którzy ustalili imienne listy przedwojennych i wojennych roczników maturalnych, listę poległych i zmarłych w latach II Wojny światowej batoraków i nauczycieli oraz opracowali około 800 biogramów wychowanków szkoły, Andrzej Leśniewski, Adam Ponikowski, Zdzisław Radwański, Kazimierz Sułowski, Stanisław Werner -autorzy cennych wspomnień oraz niektórych rozdziałów monografii.

Pracami Komisji Historycznej i Komitetu Redakcyjnego zdołano zainteresować szersze grono wychowanków. Przyczyniły się do tego takie przedsięwzięcia, jak:

  1. Rozpisanie ankiety zawierającej 28 pytań, na którą odpowiedziało około 100 wychowanków;
  2. Cykl spotkań dyskusyjnych stanowiących forum prezentacji koncepcji i wyników prac nad monografią szkoły:
    • Witold Staniszkis: Pierwsze 10-lecie Szkoły Batorego,
    • Kazimierz Sułowski: Z dziejów 23 WDH,
    • Stanisław Werner: Obozy i zloty, w których uczestniczyła 23 WDH,
    • Zdzisław Radwański: Wspomnienia z ulicy Kapucyńskiej 21,
    • Leszek Dulęba i Jerzy Hryniewiecki: Spotkania ze szczepem „Pomarańczarnia”,
    • Tadeusz Nowacki: Dyrektor Wiktor Ambroziewicz,
    • Edmund Kujawski: Z dziejów tajnego nauczania;
  3. Apel Poległych Nauczycieli -10 warszawskich szkół średnich (listopad 1984 r.) poprzedzony prelekcją E. Kujawskiego;
  4. Udział w wystawie Albumy szkolne (Królikarnia, 19 X 1985 -10 III 1986), na której historia Szkoły Batorego została ukazana w bardzo bogatym zestawie fotogramów i dokumentów. Zwiedziło ją wielu batoraków, wpisując swoje uwagi do Księgi pamiątkowej. Witold Staniszkis napisał: „Ekspozycja wspomnień i fotografii została znakomicie zaprogramowana i wyeksponowana. Materiał ten jest wart konserwacji i udostępnienia następnym generacjom.” Podobny postulat zgłaszali m.in. Danuta Bytnar-Dziekońska, Anna Zawadzka, Zdzisław Sadowski, Andrzej Sołtyński. Zorganizowanie stałej ekspozycji na terenie szkoły, m.in. galerii portretów zasłużonych nauczycieli i wychowanków, nadal czeka na realizację;
  5. Audycje radiowe i telewizyjne poświęcone Szkole Batorego.

Wspomniane prace były kontynuowane w okresie kadencji kolejnych władz Koła za prezesury kol. Zbigniewa Purzyckiego (czerwiec 1986 – listopad 1989) oraz kol. Andrzeja Sołtyńskiego (listopad 1989 -wrzesień 1992). Na okres kadencji kol. Sołtyńskiego przypadają takie ważne wydarzenia, jak:

  • ufundowanie popiersia patrona szkoły i umieszczenie go na opustoszałym od 1940 r. cokole na wewnętrznym dziedzińcu szkoły;
  • zacieśnienie współpracy z dyrekcją szkoły, min. wspólne organizowanie w dniu urodzin Patrona szkoły – króla Batorego (27 IX) – corocznego święta szkoły
  • zainicjowanie koleżeńskich spotkań w okresie Świąt Bożego Narodzenia („opłatki”) i Świąt Wielkanocnych („jajeczka”);
  • udział w wystawie poświęconej dziejom warszawskich szkół średnich w Muzeum na Woli (batoriańską część ekspozycji przygotował E. Kujawski).

Do prac nad historią szkoły włączyło się również młodsze pokolenie batoraków z lat 1945-1952. Koledzy Andrzej Glass i Stanisław Szelichowski zredagowali pierwszą wersję historii szkoły po wojnie, jej odradzania się i likwidacji przez ówczesne władze ze względów politycznych. Wykorzystując wspomnienia napisane przez kilka koleżanek i kolegów pokusili się o odtworzenie powojennych początków Batorego.

Wiele było dyskusji nad powojennymi losami szkoły, która wprawdzie została reaktywowana w 1958 r., ale przeżywała złe okresy zarówno pod względem poziomu nauczania, jak i kierunku oddziaływania na młodzież. Niektórzy przedwojenni absolwenci odżegnywali się całkowicie od Batorego działającego po wojnie, a zwłaszcza po r. 1958. Jednak trzeba zaznaczyć, że szczególnie od r. 1970 Batory miał liczne sukcesy pedagogiczne, o czym świadczą zarówno wyniki olimpiad i konkursów międzyszkolnych, jak też liczby uczniów zdających corocznie z powodzeniem na wyższe studia. Przeważył ostatecznie pogląd, że historii nie da się zmienić. Że wszystko, co się działo, jest obiektywną prawdą historyczną. No i że wreszcie, zwłaszcza po r. 1990, Batory stał się już szkołą prawdziwie polską. Szkołą, do której nadal warto się przyznawać i być dumnym z jej osiągnięć, tak w przeszłości, jak i w czasach współczesnych. Dlatego też następna Komisja Historyczna będzie miała wdzięczne pole do opracowania pięćdziesięciu powojennych lat działa1ności Szkoły Batorego.

Rejestracja 30.VI.1989 Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego wpłynęła na rozszerzenie jego działalności: wydanie w 1990 r. Materiałów biograficznych opracowanych przez S. Kwiatkowskiego i M. Wilanda (II wydanie rozszerzone i poprawione ukazało się w 1993 r.); uporządkowanie ewidencji i statystyki dotyczącej wychowanków szkoły (z uwzględnieniem specjalizacji zawodowej i osiągnięć wychowanków); objęcie, w miarę potrzeby i posiadanych środków, opieką, pomocą materialną i duchową wychowanków, nauczycieli i ich rodzin; otoczenie opieką grobów poległych i zmarłych wychowanków i nauczycieli szkoły.

Warto również odnotować ukazanie się w Polskim Słowniku Biograficznym biogramów pierwszych dyrektorów szkoły: Zdzisława Rudzkiego, Mieczysława Radwańskiego, opracowanych przez M. Gettera i E. Kujawskiego.

Najważniejszym osiągnięciem zarówno Koła, jak i Stowarzyszenia Wychowanków, jest niewątpliwie opracowanie i doprowadzenie do wydania Przez Państwowy Instytut Wydawniczy w serii Biblioteka Syrenki monografii Szkoły Batorego w dwóch tomach. Tom I obejmuje lata 1918-1944 tom II -lata 1945-1993.

Głównym zadaniem na najbliższe lata jest odpowiedź na pytanie: na jakich wartościach, dokonaniach i celach oprzeć działalność Stowarzyszenia Wychowanków. Jest to, krótko mówiąc, pytanie o tożsamość szkoły i jej wychowanków. Roczniki przedwojenne, wychowane w kulturze symboliczno-romantycznej, które były inicjatorami tworzenia organizacyjnej platformy dla wspólnej działalności wychowanków, schodzą już z tego świata. Punkt ciężkości efektywnego działania Stowarzyszenia Wychowanków przenosi się na roczniki powojenne. Wspomniane roczniki dzieli czas historyczny i odmienne doświadczenia. Ale właśnie dlatego powinny one dopracować się wspólnie systemu wartości i tradycji określających tożsamość szkoły. W tym celu należy upowszechnić znajomość okresu przedwojennego i wojennego, dość wszechstronnie (choć może nie dość krytycznie) opisanego w tomie I monografii szkoły, oraz zorganizować badania nad trudną i powikłaną powojenną historią szkoły, wydobywając z niej przejawy niepodległego polskiego ducha, a piętnując oportunizm i służalczość. Dopiero na tej podstawie można będzie dokonać wyboru tradycji wciąż ważnych i żywych, a także odpowiedzieć na wyzwanie nadchodzących lat.

Okres 1992-98 zaznaczył się przede wszystkim pracami organizacyjnymi nad dwoma Zjazdami Wychowanków: z okazji 75-lecia w 1993 r. i 80-lecia w 1998 r.

Bieżąca działalność Stowarzyszenia przebiegała pod znakiem dążeń do utrwalania tradycji szkolnych, umacniania koleżeństwa pomiędzy coraz liczniejszymi rzeszami dziewcząt i chłopców kończących Batorego, możliwie ścisłego współdziałania z młodzieżą i kierownictwem oraz personelem Szkoły. Trzeba było rzecz jasna prowadzić normalną działalność organizacyjną zapewniając środki finansowe na jej rozwijanie.

Zjazd Wychowanków w 1993 r. przypomniał dawne zwyczaje szkolne. Rozpoczął się od hejnału, który przed wojną grany był przez kolejnych uczniów-hejnalistów z wieżyczki szkolnej każdego dnia rano (potem następowała modlitwa, komunikaty dyrektora i rozprowadzenie przez wychowawców do klas, gdzie rozpoczynały się lekcje). Wprowadzenie do auli sztandarów: szkolnego i harcerskiego przy dźwiękach „Bogurodzicy”, a więc pieśni religijno-rycerskiej, przywołało tradycję modlitwy. Przypomniano również hymn Szkoły rozpoczynający się słowami: „Pochodem idziemy uczniowska gromada”, który odśpiewał zespół harcerski. A referat kolegi Andrzeja Wyczańskiego o historii Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego odświeżył pamięć o najważniejszych zdarzeniach z dziejów naszej Alma Mater. Powróciło także motto z „Psalmu Nadziei” Zygmunta Krasińskiego: ,,Z wiary waszej -wola wasza. Z woli waszej czyn wasz będzie”, wykute złotymi literami na powale w holu wejściowym Szkoły. Przed wojną hasło to widniało nad sceną w auli szkolnej .

Ważnym momentem w życiu Liceum jest coroczne święto Szkoły, które odbywa się pod koniec września dla uczczenia daty urodzin Króla Stefana Batorego (27 września 1533 r.) oraz oficjalnego otwarcia szkoły w 1918 roku w dniu urodzin jej patrona.

Święta te obecnie rozpoczyna hejnał grany na trąbce, a od r. 1998 również hymn „Pochodem idziemy. ..”, śpiewany przez chór szkolny. Również w czasie innych większych uroczystości (np. podczas wręczania maturzystom świadectw dojrzałości), zwyczaje te są kontynuowane.

Wróciliśmy myślami do początków Szkoły, a zwłaszcza do śp. dyrektora Zdzisława Rudzkiego, twórcy Liceum i jego szefa przez jedenaście lat. Zdzisław Rudzki zmarł w roku 1954 w Cieszynie, gdzie skromną ziemną mogiłkę z betonową tabliczką, na której czas zatarł wszystkie napisy, wykonali niegdyś byli uczniowie Batorego. Stowarzyszenie postanowiło ufundować godny założyciela Szkoły grobowiec, który przepięknie zaprojektował Zbigniew Wilma (r.m. 1949) , a wykonał miejscowy mistrz kamieniarski Jan Cimała. Dnia 7 października 1995 odbyło się w Cieszynie uroczyste poświęcenie grobu.

Obecni byli: dyrektor Małgorzata Oszmaniec, poczty sztandarowe Szkoły i 23 WDH, przedstawiciele Stowarzyszenia, „GRAŃ”- jedna z drużyn harcerskich pod wodzą dh Jarka Szulskiego, kilkoro uczniów oraz przedstawiciel tamtejszego burmistrza. Łącznie 40 osób. Poświęcenia dokonali: ks. Marek Rymuza – katecheta Szkoły i proboszcz miejscowej parafii. Zasługi zmarłego omówił Czesław Weychert (r.m. 1933), który znał i pamiętał Z. Rudzkiego.

Historię wspólnych z kierownictwem Liceum starań o przyznanie Szkole Orderu Wojennego Krzyża Virtuti Militari opisuje rozdział II nin. suplementu. Powrotem do historii jest także ufundowanie przez Stowarzyszenie i wręczenie podczas uroczystości jubileuszowych w 1998 roku nowego sztandaru Szkoły, projektu Z. Wilmy, wzorowanego na przedwojennym.

W początkach działalności Koła, a potem Stowarzyszenia Wychowanków kontakty koleżeńskie w większości obejmowały wychowanków z lat 1918-1945 i nieco późniejszych. Słabo początkowo włączali się abiturienci z lat sześćdziesiątych i dalszych. Począwszy jednak od Zjazdu w 1993 roku Stowarzyszenie starało się dotrzeć do wychowanków z młodszych roczników. Na Zjeździe w 1998 r. było ich blisko 50%. Również na urządzanych corocznie spotkaniach w Szkole przy opłatku oraz przy „jajeczku” stale zwiększał się udział najmłodszych, a nawet bardzo młodych roczników maturalnych. Jeszcze w latach 1994-95 dość licznie zjawiali się starsi koledzy. Od mniej więcej 1996 roku wyraźnie przerzedziły się szeregi uczestników przedwojenno-wojennych, a wzrastał udział średniego i młodego pokolenia.

Stałą tradycją stało się wręczanie pamiątkowych dyplomów maturzystom sprzed lat pięćdziesięciu, które odbywa się podczas dorocznego święta Szkoły (wrzesień). Niezwykle sympatyczny i wzruszający jest ciepły, serdeczny aplauz aktualnych uczniów spontanicznie oklaskujących siwe nieraz głowy dawnych maturzystów. Odbywające się następnie spotkania z dyrekcją Szkoły sprawiają sędziwym absolwentom wiele przyjemności i satysfakcji.

Wydawanie „Głosu Batoraków” stworzyło może największą więź ze Szkołą, a sprawowane przez Stowarzyszenie w każdy wtorek o godz. 17 dyżury w sali historycznej (Nr 27) dawały dość licznym koleżankom i kolegom możliwość osobistego, żywego kontaktu ze Szkołą i Stowarzyszeniem Wychowanków.

Łączność utrzymywali stali przedstawiciele Stowarzyszenia:

 

  • w USA – kol. Jerzy Radziejowski,
  • w Kanadzie – kol. Juliusz Łukasiewicz,
  • w Wielkiej Brytanii – kol. Zbigniew Bokiewicz,
  • a od roku 1997 – kol. Tadeusz Szlenkier – Francja.

Są to wszystko przedstawiciele starszego pokolenia, którzy utrzymują kontakty , zbierają składki, rozsyłają pisma Batorakom mieszkającym w krajach ich pobytu. Ostatnio zaczęli się również zgłaszać koledzy młodsi, jak na przykład: kol. Artur Segal (r.m. 1964) profesor na Uniwersytecie w Haifie.

Istotnym kierunkiem działania Stowarzyszenia jest utrzymywanie więzi z aktualnymi pokoleniami Batoraków, czego przejawem było zaproszenie przedstawicieli młodzieży szkolnej do udziału w uroczystościach zjazdowych.

W 1993 r. uczniowie i harcerze pomagali przyjmować gości zjazdowych, sprzedawać monografię „Pochodem idziemy …” i inne pamiątki. Poczty sztandarowe: szkolny i harcerski obecne były na wszystkich uroczystościach zjazdowych. W części artystycznej zjazdu oraz w apelu poległych brali udział zarówno przedstawiciele młodzieży, jak i harcerze.

Podobna współpraca miała miejsce na zjazdach wychowanków w 1998 i 2003 r. Rozwinęła się współpraca z Samorządem Szkolnym. W r. 1997 wydano wspólnie jednodniówkę informacyjną pt.: „Nasz znak Batory”, opracowaną redakcyjnie przez kolegę Wacława Gluth-Nowowiejskiego, a wydaną drukiem przez Samorząd Szkolny.

Jednodniówkę tę będziemy stale wręczać nowo przyjętym uczniom klas pierwszych. Samorząd rozprowadza pamiątki wydawane staraniem Stowarzyszenia, jak np. koszulki z wizerunkiem Stefana Batorego i tytułem Szkoły. Zamawia także wśród uczniów artykuły do „Głosu Batoraków” wydawanego przez Stowarzyszenie. Incydentalną formą współpracy było zorganizowanie w 1996 i 1997 roku wycieczek szczególnie zaprzyjaźnionej ze Stowarzyszeniem klasy o kierunku humanistycznym, której wychowawcą jest pani Małgorzata Bart. Wycieczki te, prowadzone przez kolegę Leszka Sochaniewicza odwiedziły: w 1996 r. ziemię lwowską, a w 1997 r. -tereny Wileńszczyzny z wypadem do stolicy Łotwy -Rygi. W maju 1997 r. odbyła się także wycieczka aktywnych działaczy Stowarzyszenia do Lwowa, Zółkwi i Zadwórza („Polskie Termopile”).

Władze Stowarzyszenia wybierane są na walnych Zebraniach Członków, które odbywają się co cztery lata.

Walne Zebranie Członków 27.01.1996 uchwaliło nieznaczne zmiany w Statucie Stowarzyszenia, z których najistotniejsze było określenie zadań organizacji, wprowadzenie prawa dokooptowywania członków zarządu i komisji rewizyjnej oraz powołanie prezydium zarządu. Statut ze zmianami został zatwierdzony postanowieniem Sądu Wojewódzkiego Wydział VII Cywilny i Rejestrowy w Warszawie dnia 18.12.96, po której to dacie możliwe było powołanie trzech nowych członków zarządu. Dokooptowano dziennikarza W. Nowowiejskiego, znanego działacza harcerskiego J. Szulskiego i rutynowanego organizatora konferencji i zjazdów naukowych dr K. Maya. Było to poważne wsparcie zespołu organizującego Zjazd Wychowanków w 1998 r. Wśród celów Stowarzyszenia na pierwszym miejscu postawiono „współdziałanie z Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Batorego w Warszawie, oraz udzielanie wszechstronnej opieki i pomocy Szkole, kształtowanie postaw młodzieży, wpajanie i rozwijanie patriotyzmu, szacunku dla wiedzy, pracy i prawdy”. Do najważniejszych środków działania zaliczono „łączność i współdziałanie z dyrekcją, radą pedagogiczną, komitetem rodzicielskim i samorządem uczniowskim Szkoły”.

W pracach Stowarzyszenia, zwłaszcza nad przygotowaniem Zjazdu w 1998 roku, poza członkami Zarządu, brali aktywny udział także inni koledzy, jak Alicja Strojnowska, pracująca nad biogramami wychowanków z lat 1945-1975, Andrzej Miłkowski, sprawujący opiekę nad współpracą z 23 WDH, czy Maria Hornowska-Kink organizująca prace wydawnicze. Stowarzyszenie rozwijało się dość dynamicznie. Stan członków przedstawiał się następująco: 1992 – 226, 1993 – 332, 1994 – 382, 1995 – 496, 1996 – 512, 1997 – 610.

Na Zjazd Wychowanków w 1998 r. przygotowano takie pamiątki, jak:

  • okolicznościowe znaczki batorackie,
  • wstęp do biogramów wychowanków z lat powojennych,
  • apaszki dla koleżanek i krawaty dla mężczyzn,
  • informator „Nasz znak Batory”,
  • najtrudniejsze wreszcie z punktu widzenia pracochłonności „Uzupełnienie – Suplement do monografii „Pochodem idziemy…”

W 1996 r. Stowarzyszenie ufundowało galerię portretów dyrektorów Szkoły zainstalowaną w hallu głównym na parterze.

Wszystkie pokrótce wymienione prace i działania wymagały zabezpieczenia strony finansowej. Zapewniono je dzięki nadzwyczaj niskim wydatkom administracyjnym (ok. 130 zł miesięcznie), wszyscy bowiem zaangażowani w prace Stowarzyszenia pełnili je honorowo, bez jakiegokolwiek wynagrodzenia. Wszystkie środki płynące ze składek członkowskich, sprzedaży pamiątek, darowizn przeznaczono na cele przewidziane w statucie, których realizację przedstawiono powyżej.

W okresie od 1998 r. do 2003 r. Stowarzyszenie organizowało tradycyjne spotkania z okazji Świąt Bożego Narodzenie i Wielkiej Nocy, jak również czynnie uczestniczyło w corocznych obchodach Święta Szkoły. Podczas tej uroczystości wręczano nagrody Stowarzyszenia najlepszym uczniom, a absolwentom sprzed 50-ciu lat pamiątkowe dyplomy. Prelegenci ze Stowarzyszenia prowadzili pogadanki w pierwszych klasach o historii, tradycjach Szkoły i własnych przeżyciach w czasie pobytu w Szkole. Prace organizacyjne związane ze Zjazdem w roku 2003 prowadzone były przez wszystkich członków Zarządu Stowarzyszenia. Kierował nimi i odpowiedzialnym za organizację był kol. Jerzy Kieli (r.m. 1949). Specjalne przedzjazdowe wydanie „Głosu Batoraków” opracował kol. Kazimierz May. Na Zjazd przygotowano drugie poprawione i uzupełnione wydanie „Pochodem idziemy” oraz krawaty batorackie i znaczki okolicznościowe.

Z okazji Zjazdu na 85-cio lecie Szkoły Stowarzyszenie ufundowało tablicę upamiętniającą powołanie Szkoły do życia, powstanie budynku Szkoły w latach 1922-1924 oraz Jej pierwszego Dyrektora.

Tablica ta stanowi kontynuację pozostawiania po kolejnych zjazdach trwałych pamiątek, zapoczątkowaną podjęciem w 1993 r. decyzji o budowie pomnika na grobie pierwszego Dyrektora Szkoły Zdzisława Rudzkiego w Cieszynie, którego poświęcenie nastąpiło 7 października 1995 r. oraz ufundowaniem w 1998 roku na 80-cio lecie sztandaru Szkoły.

W październiku 2004 r. odbyło się Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia poświęcone wyborom Prezesa oraz Zarządu i Komisji Rewizyjnej. Wieloletni Prezes Stowarzyszenia Prof. Czesław Uhma zgłosił zdecydowanie swoją rezygnację z kandydowania do władz Stowarzyszenia. Za jego wkład w działalność Stowarzyszenia Walne Zebranie przyznało Prof. Czesławowi Uhmie dożywotnio tytuł Honorowego Prezesa Stowarzyszenia i Złotą Odznakę Stowarzyszenia. – zobacz pro memoriam

W wyniku przeprowadzonych tajnych wyborów nowym Prezesem Stowarzyszenia został kol. Bohdan Wiśniewski z rocznika maturalnego 1951. Wiceprezesami wybrano kol. Jadwigę Rosochacką i kol. Grzegorza Gałka. W skład Zarządu weszli ponadto koleżanki i koledzy:

  • Jerzy Antepowicz,
  • Jacek Czerwiński,
  • Agnieszka Grabowska,
  • Maria Hornowska-Kink,
  • Małgorzata Sobczyk-Makowska,
  • Andrzej Miłkowski,
  • Agata Miśkowiec,
  • Grzegorz Łukawski.

Ponadto dokooptowano do pracy w Zarządzie kol. Jacka Baranowskiego. W skład Komisji Rewizyjnej weszli:

  • Kazimierz May,
  • Marian Różalski,
  • Zdzisław Sadłowski jako Przewodniczący Komisji.

Na zebraniu uchwalono, aby kadencja nowo wybranego Zarządu trwała ok. 2,5 roku, najpóźniej do połowy roku 2007, aby Zarząd wybrany na następną kadencję miał co najmniej jeden rok na przygotowanie w roku 2008 Zjazdu z okazji 90-cio lecia Szkoły.

W roku 2004 Stowarzyszenie podjęło trud ustawienia na wewnętrznym dziedzińcu Szkoły, za popiersiem Batorego, dwóch obelisków pochodzących z frontowych schodów cukierni Lardellego przy ul. Polnej w dzielnicy niemieckiej, na których nasz kolega z rocznika maturalnego 1939 Alek Dawidowski namalował w 1943 roku znaki Polski Walczącej tzw. „kotwice”. Uroczyste odsłonięcie tych obelisków nastąpiło w dniu „Święta Szkoły” obchodzonego w tym roku 25 września.

Ponadto Stowarzyszenie wydało w nakładzie 200 egzemplarzy pracę dwóch naszych absolwentek z rocznika 2004 pt. „Wadzić się – rzecz ludzka” opisującą różne momenty z życia naszej Szkoły, budzące niejednokrotnie wiele sporów i kontrowersji.

Skip to content